Beata Tadla i Jarosław Kret coraz poważniej myślą o wspólnej przyszłości. Wprawdzie za obydwojgiem ciągną się niedokończone sprawy z byłymi partnerami, ale najwyraźniej starają się o tym nie myśleć. Jak informuje tygodnik Rewia, powołując się na znajomych pary, obecnie przymierzają się do kupna pierwszego wspólnego domu w Kazimierzu Dolnym.
Dowiedzieli się, że wkrótce na sprzedaż będzie wystawiony w Męćmierzu drewniany dom Daniela Olbrychskiego - potwierdza w rozmowie z tabloidem osoba z otoczenia pary. Właśnie tam marzy im się ślub i wesele. Letni dom z dala od miasta byłby miejscem idealnym.
Dla Beaty być może jedynym. Jej mąż, Radosław Kietliński, z którym jakoś ciągle zapomniała się rozwieść, w pozwie rozwodowym żąda od niej ponoć domu i alimentów. Zobacz: "Mąż ŻĄDA OD NIEJ ALIMENTÓW i domu!"
Jeśli nie uda im się dojść do porozumienia, dom w Kazimierzu na pewno się Beacie przyda.