Nowy dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej postanowił przyciągnąć widzów kontrowersyjnym tematem. Padło na historię życia Anny Grodzkiej, która urodziła się jako Krzysztof. W 2010 roku przeszła w Bangkoku operację zmiany płci. Jest pierwszą polską transseksualną posłanką.
Zdaniem dyrektora Jerzego Lacha, właśnie na takie tematy czekają widzowie.
Czy Gombrowicz czy Witkacy do tej skostniałej, tradycyjnej Warszawskiej Opery Kameralnej pasują - pyta. Odpowiedź brzmi: nie. Tutaj więc mamy podobne pytanie.
Warszawska Opera Kameralna słynie głównie z odbywającego się co rok Festiwalu Mozartowskiego. Organizuje także festiwale Gioacchima Rossiniego i Claudia Monteverdiego.
Premiera opery o Grodzkiej została wstępnie zaplanowana na listopad przyszłego roku, jest więc jeszcze sporo czasu na dogranie szczegółów. Jak dowiedział się tabloid, napisania libretta podjął się dziennikarz Gazety Wyborczej Piotr Pacewicz, jeden z autorów projektu ustawy, w myśl której każdy w wieku 13 lat mógłby sobie wybrać płeć.
Co ciekawe, sama bohaterka opery podchodzi do pomysłu bez większego entuzjazmu.
Uśmiałam się strasznie, kiedy o tym usłyszałam - wyjaśnia w rozmowie z tabloidem. Na początku myślałam, że to jakaś abstrakcyjna rzecz.
Zobacz też: Musiał KRYTYKUJE... Annę Grodzką!