Na początku października do sklepów trafi pierwszy od 12 lat studyjnym album Edyty Bartosiewicz (oczywiście jeśli piosenkarka po raz kolejny się nie rozmyśli). W stacjach radiowych można już usłyszeć promujący go singiel Rozbitkowie.
W ramach promocji Bartosiewicz pojawiła się na okładce magazynu Sens, gdzie opowiada o procesie tworzenia albumu.
Przyszedł też wreszcie moment, by wydać płytę, zrzucić z siebie ten ciężar, bo inaczej nie mogę tego nazwać - mówi Edyta. Ona jest moim ukochanym dzieckiem, ale to ciąża mocno przenoszona. Ta płyta to olbrzymi bagaż życiowy. Ma przecież prawie 12 lat. To pewnego rodzaju doświadczenie, które trzeba było przejść. Zakończyć je, bez względu na to, z jakim skutkiem. Stała się symbolem tylu ważnych spraw w moim życiu, od których chciałam uciec, ale jak się okazało, nie mogłam.
Grafików niestety trochę poniosło przy obrabianiu zdjęcia na okładkę. Poznajecie Edytę?