W sobotę wyemitowano kolejny odcinek The Voice of Poland, w którego jury pojawiła się Maria Sadowska i Edyta Górniak. Tym razem przed jurorami stanęli uczestnicy z województwa małopolskiego i dolnośląskiego.
Na scenę na pierwsza weszła Dorota Theisebach, która zaśpiewała Don't You Remember Adele. Występ spodobał się wszystkim tak bardzo, że odwróciły się cztery fotele sędziów. Ostatecznie młoda wokalistka wybrała chłopaków z Afromental. Do kolejnego etapu nie przeszła Estera Wrona, której wokalowi czegoś ponoć brakowało. Więcej szczęścia miała Basia Gąsienica-Giewont, którą wcześniej wystąpiła w Bitwie na głosy w zespole Piotra Rubika. Tym razem trafiła do grupy Sadowskiej.
Do drużyny Marka Piekarczyka przeszedł także Ernest Stanaszek, którym zachwycała się Edyta Górniak. Jednak uczestnik wolał dołączyć do drużyny Piekarczyka. W show została także Jagoda Kret, która zaśpiewała Arethy Franklin You make me feel (like a natural woman). Następna pojawiła się Małgosia Nakonieczna, która próbowała swoich siły w poprzedniej edycji. Najpierw zaśpiewała piosenkę Dido No Freedom, a potem utwór Edyty Bartosiewicz Skłamałam.
W dalszych zmaganiach zobaczymy również Iwonę Kramarczyk i Rafała Sekulaka. Mniej szczęścia miała Ola Chaładaj, która wykonała kawałek Będę z Tobą zespołu LemON. Nikt się nie odwrócił pomimo, że sędziom podobał się występ uczestniczki. Pozytywną reakcję jurorów wywołał natomiast Bartłomiej Broniewski. Wokalista zaśpiewał Always on my mind Elvisa Presleya i wszyscy jurorzy chcieli, aby dołączył do ich drużyny. Do grupy Sadowskiej dołączyła także Marzena Ugorka, zaś na koniec wystąpiła Maia Lasota, którą Edzia chciałaby adoptować.