Ewa Farna nigdy nie wydawała się podchodzić zbyt poważnie do tego, że wypadek, z którego cudem uszła z życiem, spowodowała prowadząc po pijaku. Obraziła się na polskie media, które o tym pisały i cytowały fakty podawane przez czeską policję. Wygląda na to, że nadal nie zrozumiała, że mogła kogoś zabić lub okaleczyć.
Piosenkarka przygotowuje się do premiery swojego nowego albumu promowanego niezbyt udanym singlem Znak. Ewa postanowiła też przypomnieć o swojej "przygodzie". W sieci zadebiutowała właśnie okładka krążka zatytułowanego... (W)inna?.
Kupicie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.