Doda bardzo poważnie podeszła do wyemitowanego w niedzielę programu koleżanki Nergala, Agnieszki Szulim, w której śmiano się z jej wypadku, problemów ze zdrowiem i mało oddanych fanów. Prowadzącej zarzuciła prywatną obsesję na jej punkcie i kompleksy. Zwróciła się także do dyrektora TVN, Edwarda Miszczaka, by ją przeprosił.
W obronie swojego pracodawcy staje Karolina Korwin-Piotrowska. Wytyka Dorocie niekonsekwencję i wypomina jej wyśmiewanie się na wizji z Justyny Steczkowskiej.
A propos "prywatnej obsesji i kompleksów", niech ktoś Dodzie, bo chyba ma kłopoty z pamięcią, przypomni, co robiła wobec Justyny Steczkowskiej i Przemysława Salety w programie "Gwiazdy na lodzie" - pisze na swoim profilu. To dopiero była mega chamska jazda i to za pieniądze podatników. Kurcze, ludzie, trochę luzu.
Która z nich ma rację? A może obie?