Największym sukcesem w karierze Marty Wierzbickiej, jest jak na razie rozbierana sesja dla Playboya. Gwiazdka Na Wspólnej znana jest także z mało błyskotliwych wypowiedzi na temat swoich piersi (nazywa je "wielkimi kurwami"). Zawsze gdy wydaje się, że nie można się jeszcze bardziej wygłupić, Marta udziela kolejnego wywiadu. Tym razem cieszy się, że "nagie zdjęcia otworzyły jej nowe możliwości".
Jestem tą samą spokojną Martą, którą byłam - przekonuje w rozmowie z Twoim Imperium. Niestety, mój spokój niektórzy interpretują jako zadzieranie nosa. Pewnie dlatego słyszałam o sobie, że jestem rozkapryszona, woda sodowa uderzyła mi do głowy, palę marihuanę, piję i gadam głupoty na temat serialu, w którym gram.
Marta rzeczywiście nie "gadała głupot". Powiedziała tylko szczerze, że "Na Wspólnej" to "tandetna telenowela". Później musiała przepraszać publicznie TVN, żeby nie stracić pracy.