Sędzia sądu rodzinnego Los Angeles zakazał Britney Spears spotkań z synami. Przypomnijmy: niedawno piosenkarka straciła prawo do opieki nad dziećmi, jednak pozwolono jej widywać Seana Prestona i Jaydena Jamesa. Wszystkie wizyty chłopców były obserwowane przez pracowników opieki społecznej i doradcę rodzinnego. Britney radziła sobie na tyle dobrze, że sąd zezwolił, żeby chłopcy nocowali w jej domu. Teraz cofnął tamtą decyzję i odebrał Britney wszystkie przywileje:
Wszelkie uprawnienia pani Spears związane z odwiedzinami jej nieletnich dzieci zostają zawieszone do momentu, w którym wypełni ona wszystkie zalecenia sądu.
Britney nie wywiązała się z obowiązków nakazanych jej przez sędziego. Jak się okazało, wokalistka "zapomniała" udostępnić swoje dane ludziom, którzy mieli przebadać ją na obecność narkotyków. Wyznaczone osoby nie mogły się z nią skontaktować i Britney nie przeszła jednego z obowiązkowych testów.
Adwokat Kevina Federline’a doniósł o tym sędziemu, i złożył wniosek o zakaz odwiedzin.
Spears ma szansę odzyskać odebrane jej przywileje 26 października, podczas następnej rozprawy. Wówczas sąd rozpatrzy jej prośbę. Niestety, sędzia wysłucha także stanowiska Kevina oraz relacji doradców rodzinnych i pracowników opieki społecznej. Weźmie również pod uwagę wyniki testów na obecność narkotyków. Oczywiście, o ile Britney w ogóle zechce się im poddać.