Angelina Jolie nie pozwala sobie na opaleniznę. Mimo że często bywa w Afryce i Los Angeles, jej skóra zawsze ma zdrowy, jasny kolor. Niedawno poleciała do Australii, gdzie właśnie trwa wiosna. Tam powstanie nowy film w jej reżyserii, Unbroken. Gwiazda od kilku tygodni przygotowywała się do przeprowadzki.
Chciała, żeby jej skóra była przyzwyczajona do promieni i nie była czerwona po wyjściu na słońce - mówi informator. Kupiła więc łóżko do opalania. Używa wysokiego filtra, więc nie złapała opalenizny. Twierdzi, że uwielbia promienie UV, ale boi się raka skóry. Z filtrem czuje się bezpieczniej.
Brad cały czas się z niej śmieje. Uważa, że opalanie nie ma sensu, jeśli nie chce się opalić - mówi źródło. Żartuje, że się uzależniła. Angie jest przekonana, że solarium i krem z filtrem poprawiają jej wygląd i humor.
Podejrzewaliście ją o uzależnienie od solarium? :)