Kilka dni temu w Dzień Dobry TVN szef warszawskiego teatru IMKA niespodziewanie ogłosił, że przygotowuje nową sztukę z udziałem... Katarzyny Nosowskiej. Tomasz Karolak szedł w zaparte, że rozmowy są już mocno zaawansowane i w zasadzie podpisanie kontraktu jest tylko kwestią czasu.
Rzeczywiście prowadzimy rozmowy - zapewnił w programie śniadaniowym. Reżyseruje Maja Kleczewska i ma występować pani Katarzyna Nosowska. Jestem z tego bardzo zadowolony.
Chodzi o sztukę na podstawie prozy austriackiej noblistki Elfriede Jelinek, którą IMKA przygotowuje obecnie do premiery. Niestety, Nosowska zapytana o swoje aktorskie plany, zdecydowanie zaprzeczyła. Zapewniła, że nie zamierza zmieniać zawodu i że Karolak kłamał na wizji.
To jest totalne kłamstwo, nie wiem, o co chodzi Karolakowi - zapewnia w rozmowie z Faktem. Sama byłam zdziwiona, jak to usłyszałem. Nie będę żadną aktorką.
Pudelek radzi: Nie wierzcie Karolakowi.