Jedną z niezmiennych cech polskiego show biznesu jest wzajemna niechęć Dody i Edyty Górniak. Ocieplenie stosunków, do którego doszło, kiedy "namawiały się" wspólnie na Maję Sablewską, okazało się nietrwałe. Zobacz: "We trzy dobiorą się do Majki!"
Wkrótce potem poróżnił je Błażej Szychowski, choreograf, który obściskiwał się z Edzią na plaży w teledysku Te raz tu. Kiedy wyszło na jaw, że prywatnie sypia z Dodą, Górniak zerwała z nim współpracę. Podobno z tych nerwów zapomniała się z nim rozliczyć... Przypomnijmy: Błażej do Górniak: "ODDAJ KASĘ!". Od tamtej pory między piosenkarkami panują chłodne relacje. Obecnie konflikt nabrał na sile, bo obie przygotowują się do premiery swoich od dawna zapowiadanych singli.
Doda przymierzała się do wydania go w październiku tego roku. Plany pokrzyżowała jej jednak Edzia, która ten sam miesiąc wybrała na swoją premierę.
Plan Edyty jest Dodzie bardzo nie na rękę - wyjaśnia w rozmowie z Faktem osoba z otoczenia piosenkarki. W przeciwieństwie do Górniak, nie grają jej tak często w radiach. Poza tym Edyta jest gwiazdą "The Voice of Poland", więc jej nowy utwór na pewno będzie mocno promowany i tego obawia się Doda. Nie chce dzielić się zainteresowaniem, a już na pewno nie może dopuścić, by piosenka rywalki okazała się głośniejsza. Postanowiła więc przeczekać i wypuścić singiel później, nie mówiąc o tym wcześniej.
Pocieszamy Dorotę: obojętne na kiedy zaplanuje premierę, jej płyty i tak raczej nikt nie kupi, a fani jej nie złapią.
http://www.pudelek.pl/artykul/58907/doda_wyszla_ze_szpitala/