Magdalena Schejbal znana jest z tego, że lubi wkładać kij w mrowisko. Dwa lata temu zapracowała sobie na opinię osoby nieprzewidywalnej i konfliktowej, gdy publicznie oskarżyła producenta serialu _**Szpilki na Giewoncie**_ o to, że znęcał się nad nią na planie, przez co omal nie poroniła. Oburzony producent wytoczył jej proces. Aktorka przez półtora roku nie mogła znaleźć pracy, w końcu załapała się do Przepisu na życie. I od razu poczuła się pewnie.
Ostatnio w Dzień Dobry TVN oskarżyła kolegów po fachu o nieuczciwość i oszukiwanie na podatkach. Jej zdaniem każdy, kto kupi trochę ziemi, przekwalifikowuje się na rolnika, co umożliwia rozliczanie się w fiskusem na preferencyjnych warunkach.
Nie może być tak, że połowa aktorów to rolnicy! - oburzyła się w programie śniadaniowym. Takie zachowania obserwuję wśród moich kolegów. Bądźmy uczciwi, płaćmy podatki!
W środowisku aktorskim zawrzało. Ale nikt nie zarzucił Magdzie, że powiedziała nieprawdę.
Dla bezrobotnych aktorów zarejestrowanie się na liscie rolników i opłacanie KRUS to jedyny sposób na przetrwanie - broni się anonimowo znana aktorka w rozmowie z tygodnikiem Na żywo. Magda gra w serialu "Przepis na życie", zarabia kilka tysięcy dziennie i nie bierze pod uwagę tego, ze nie wszystkim wiedzie się tak dobrze**.**
Może więc wszyscy powinni zostać "rolnikami"?