Związek ze starszym o 12 lat Adamem Królem był jedynym poważnym, jak dotąd, w życiu Marty Żmudy Trzebiatowskiej, Jak wspominała kiedyś w wywiadzie, poznali się, gdy była jeszcze nastolatką. Nie miała więc czasu się wyszumieć. Zwłaszcza, że Król ma opinię bardzo zaborczego.
Po rozstaniu z tancerzem, aktorka zachwyciła się życiem singielki. Jak niedawno pisaliśmy, spotyka się z Michałem Figurskim. Zobacz: Figurski MA ROMANS ze... Żmudą-Trzebiatowską?!
Podobno to jednak nic poważnego. Jak informuje Super Express, spokojna dotąd Marta "szaleje" i umawia się, "z kim popadnie". To rzeczywiście tłumaczyłoby jej wybór.
W moim życiu zaszło bardzo wiele zmian - wyznaje w tabloidzie. Przyszedł taki moment, że bardzo dużo zmieniłam w swoim życiu i zastanawiam się, co tak naprawdę chcę dalej robić. Nie chcę chyba zwierzać się z tego całej Polsce.
Kilka dni temu widziano ją z kolei w towarzystwie stylisty fryzur, Przemysława Grejcza. Przyszli razem na otwarcie jednej z restauracji i podobno świetnie się bawili. Trzymamy kciuki. Zawsze to lepiej niż z Michałem.