_
_
Przygoda Nataszy Ubrańskiej z modą nadal trwa i jak na razie projektantka nie odnosi wielkich sukcesów. Gust celebrytki skrytykowała niedawno Karolina Korwin-Piotrowska, która oceniła najnowszą, jesienną kolekcję założonej przez żonę Janusza Józefowicza marki. Zobacz: Korwin-Piotrowska wyśmiewa kolekcję Urbańskiej: "HELLOU BICZES!" Na temat modowych pomysłów Nataszy wypowiedziała się również Joanna Horodyńska.
Tym razem stylistka razem z Pauliną Drażbą oraz Marcinem Dąbrowskim oceniała najlepsze i najgorsze kreacje ostatniego tygodnia. W Pytaniu na śniadanie Horodyńska ostro zaatakowała czerwoną suknię Urbańskiej, w które ta pojawiła się na gali magazynu Flesz.
Nie wiem czy zdążyła dokończyć swoją kreację, bo to jest samowolka kosiarki. Tam są fragmenty nagiego ciała, które się ujawniają. Dla mnie to jest jakaś kosiarka, która została wpuszczona i ktoś ją zostawił na trawie – powiedziała Joanna. Jest to materiał z rewiowej scenografii, który wcześniej został zakupiony w hurtowni pod Warszawą. Jest to tanie, niedokończone, źle uszyte, fatalne, w ogóle mi się nie podoba.
Do krytyki kilka słów dorzuciła również wielbicielka stylu Nataszy. Na profilu prowadzącej Magiel towarzyski pojawił się następujący wpis:
Ja myślałam, że to kotara....
_
_