Nie tylko główni bohaterowie robią doskonały interes na popularnym programie Taniec z gwiazdami. Fakt donosi, że za godzinę lekcji u jednego ze znanych z telewizji tancerzy trzeba zapłacić aż 200 złotych.
Na udzielaniu prywatnych lekcji tańca dorabiają już: Magdalena Soszyńska, Rafał Maserak i Kamila Kajak. Każdy kogo na to stać, może wziąć u nich lekcje jive'a, samby, paso doble lub walca. Tancerzom trzeba pogratulować przedsiębiorczości i pracowitości. Moda na taniec nie będzie w końcu trwać wiecznie. Warto wykorzystywać swoje medialne pięć minut.
Przy tej okazji widać jak wielka jest siła telewizji - stawki tancerzy wzrosły dzięki udziałowi w programie ponad trzykrotnie. Nie tylko dlatego, że udowodnili w nim, jak dobrymi są nauczycielami. Fakt pisze:
Kiedyś za godzinną lekcję liczyli sobie ok. 60 zł. Dziś ta stawka jest ponad trzykrotnie wyższa. Żeby opanować podstawowe kroki dziesięciu tańców towarzyskich, uczeń musi spędzić na parkiecie ok. 18 godzin. Oznacza to, że z jednego tylko ucznia Maserak wyciąga ok. 3600 zł! Mimo horrendalnych cen chętni walą drzwiami i oknami. Za 200 zł. za godzinę mogą przecież nie tylko nauczyć się tańczyć, ale obcować z ludźmi, którzy przebywają z największymi polskimi gwiazdami.
Aż chciałoby się dodać: z ludźmi którzy sami są już gwiazdami. Czy naprawdę Ola Kwaśniewska jest większą "gwiazdą" niż Rafał Maserak?
***
Jeżeli już piszemy o tym, jak radzą sobie znani z ekranu tancerze, warto pamiętać, że Magdalena Soszyńska zarabia nie tylko na tańcu. Niedawno w Playboyu ukazały się jej rozbierane zdjęcia. Przypomnijmy tym, którzy nie widzieli: