Maja Bohosiewicz postanowiła zatroszczyć się o rozpoznawalność i pieniądze i zgodziła się na rozbieraną sesję do wrześniowego numeru Playboya. Jak później się żaliła, odchorowywała to ciężko przez dwa dni. Zobacz: Bohosiewicz o rozbieranej sesji: "Przeżywałam to PRZEZ DWA DNI!"
W wywiadzie do gazety stwierdziła między innymi, że jest dziewicą i obiecała, że poczeka z pierwszym razem do nocy poślubnej. Zobacz: Bohosiewicz: "OFIARUJĘ MOJEMU MĘŻCZYŹNIE DZIEWICTWO!"
Długo nie wytrzymała w tym postanowieniu. W najnowszym wywiadzie w programie O tym się mówi twierdzi już, że... tylko żartowała:
Był to żart. Padło takie pytanie, ja odpowiedziałam, a potem to zostało przepisane do gazety - wyjaśnia Maja.
A więc dementujemy: Maja Bohosiewicz nie ofiaruje swojemu mężczyźnie dziewictwa.