Po narodzinach syna Kate Middleton razem z księciem Williamem pozowali uśmiechnięci do rodzinnych fotografii. Na spotkaniach z organizacjami charytatywnymi z twarzy mamy następcy tronu również nie znika uśmiech, ale to podobno tylko pozory. Jak donosi Globe, Kate boryka się z depresją poporodową.
Kate ciągle płacze i tylko silne antydepresanty pozwalają jej na publiczne wystąpienia. Początkowo myślano, że to z przemęczenia i z powodu presji medialnej. Jednak to na pewno depresja poporodowa. Kate przechodzi przez piekło, ale mąż oraz rodzina bardzo ją wspierają - zdradza jedna z pielęgniarek pracująca w szpitalu, gdzie urodził się Jerzy.
Z informacji Globe wynika, że rodzina królewska nie zgodziła się na ujawnienie informacji o depresji. To nie pierwsze doniesienia o złym stanie psychicznym Middleton. Zobacz: "Czuje się opuszczona. Często płacze!"