Ostatnia żona Grzegorza Cichowskiego, Anna Skrobiszewska, nie jest wielbicielką talentu literackiego swojej poprzedniczki, Małgorzaty Potockiej. Druga, i według własnej opinii, "najważniejsza" żona muzyka, wydała ostatnio autobiografię pt. Obywatel i Małgorzata, w której opisuje m.in., gdzie i jak często uprawiali seks. Potocka i trzecia żona Ciechowskiego, nosząca obecnie nazwisko aktualnego męża, nigdy się specjalnie nie lubiły. Potocka publicznie oskarżyła Ciechowską o to, że odurzyła męża lekami, by wymóc na nim korzystne dla siebie zapisy w testamencie... Ta zaś odwdzięczyła się, wypominając Potockiej, że zamieniła życie muzyka w piekło.
Ostatnio poróżniła je książka Potockiej. Ciechowska wystawiła właśnie swój egzemplarz na Allegro za symboliczną złotówkę, z zachęcającym, kwiecistym opisem:
Na sprzedaż kartki ze spowiedzią podstarzałej mitomanki. Trudno ten żałosny, dłuższy wywiad nafaszerowany historiami wyssanymi z palca nazwać książką. Autorka wmawia nam, że wypociła to dzieło dla dobra pamięci o G.C. a tymczasem tam, gdzie może, niszczy i umniejsza jego osobę podkreślając, że to ona od A do Z stworzyła wizerunek tego jąkającego się zagubionego człowieka. Potocka daje upust nieleczonej latami manii wyższości i tłumionym kompleksom. (...) Absurd goni absurd, a kłamstwo już nawet nie wiem kiedy jest z premedytacją, a kiedy zahacza o niestabilność psychiczną. (...) Chętnie zapłaciłabym każdemu, kto zabierze mi to dziadostwo z domu. Jeśli komuś buja się stół i szuka podkładki, ta książka będzie jak znalazł. Jeśli ktoś dotrwa do końca tej brukowej lektury, zrozumie, dlaczego Grzegorz uciekł od tej kobiety**.**
Aby zachęcić do kupna, do książki dołożyła w bonusie autograf zmarłego męża. W krótkim czasie zgłosiło się 650 chętnych. Obecnie kosztuje nieco ponad 150 złotych.