Wygląda na to, że nici z romansu Mateusza Damięckiego z Ewą Szabatin. Para już nawet nie bardzo może na siebie patrzeć, a tworzona na potrzeby kamer atmosfera serdeczności, jaka niby między nimi panuje, wypada sztucznie i nieprzekonywująco.
Twoje Imperium twierdzi, że na drodze temu związkowi stanęła była dziewczyna aktora, Katarzyna Łaska: Oni wciąż telefonują do siebie, często się spotykają, a nawet widywano ich razem na jego osiedlu. Po udanym występie aktora, pani Katarzyna nie szczędziła mu komplementów, uścisków ani pocałunków.
Katarzyna Łaska utrzymuje, że to tylko przyjaźń: Chociaż nie jesteśmy parą, nie wyobrażam sobie, że moglibyśmy się nie widywać. Dzwonimy do siebie, spotykamy się, rozmawiamy o ważnych sprawach, I, co najważniejsze, wspieramy się w trudnych chwilach - wyjaśnia. Mateusz Damięcki skomentował to krótko: W tej sprawie w ogóle nie będę się wypowiadał.
Nasi czytelnicy już dawno zauważyli, że Łaska jest obecna na każdym nagraniu Tańca z gwiazdami, gdzie mocno kibicuje swojemu byłemu (?) chłopakowi.