Drugie małżeństwo Piotra Kraśki nie przeszło pomyślnie "testu białej rękawiczki". Dziennikarz i Karolina Ferenstein długo udawali, że jego coraz bliższa znajomość z "przyjaciółką domu", Małgorzatą Rozenek, pozostała bez wpływu na ich związek. Niestety, rok po tym, jak na salonach zaczęły krążyć plotki, że Kraśkę i Rozenek połączyło coś więcej, zainteresowanym zaczęły puszczać nerwy. Najszybciej sprawę załatwiła Rozenek, która szybko rozwiodła się z mężem, pozostając z nim w sąsiedzkich relacjach (mieszkają drzwi w drzwi). U Kraśki trwa to nieco dłużej. Wprawdzie jego małżeństwo z Ferenstein od dawna było związkiem na odległość, bo on większość czasu spędzał w Warszawie, a ona w Gałkowie, jednak oficjalnie dopiero miesiąc temu zamieszkali osobno.
Karolina z dziećmi pozostała w ich wielkim apartamencie na warszawskim Mokotowie, zaś Piotr wyprowadził się do wynajętego mieszkania.
Kilka dni temu widziano ich razem w ... klubie fitness.
Każde z nich podjeżdża swoim samochodem - relacjonuje tygodnik Życie na gorąco. Czyżby małżonkowie umówili się na wspólne ćwiczenia? Raczej nie. Bardziej wiarygodną wersją jest, że Karolina i Piotr umówili się w neutralnym miejscu, by omówić rodzinne sprawy. Po spotkaniu w siłowni wyszli z budynku i rozjechali się każde w swoją stronę. Piotr pojechał do TVP, a Karolina do domu.
Przypomnijmy, że Ferenstein ma za sobą również pewne "ustalenia" z byłą przyjaciółką Małgosią. Zobacz: Rozenek PRZYZNAŁA SIĘ Karolinie do romansu! "POPŁAKAŁA SIĘ"
A tak Piotrek i Karolina cieszą się, gdy się teraz widzą: