Dawid Woliński i Tomasz Jacyków mogą sobie podać rękę. Dwaj znani geje (z czego Woliński - na wpół ujawniony) w młodości trochę się zagubili i zapłodnili swoje ówczesne dziewczyny. Juror Top model postanowił po raz pierwszy opowiedzieć publicznie o swoich doświadczeniach z tamtych lat. Usiadł naprzeciwko współczującej Magdaleny Mołek w programie W roli głównej i ze łzami w oczach zwierzył się jej z problemów.
Moja córka ma prawie 17 lat, to jest szok. Miałem 19 lat jak się urodziła - zaczął publiczne zwierzenie. Nie jest owocem chwilowej miłości, ja się z Basią bardzo długo spotykałem. Jak się nam to wszystko przydarzyło, to akurat się wtedy rozstawaliśmy. Moi rodzice bardzo fajnie się zachowali. Inni nalegali na ślub, na mieszkanie razem, a moja mama powiedziała z tatą, że nie ma mowy, jeśli będziemy chcieli to to zrobimy i nie ma sensu unieszczęśliwiać trzech osób na raz. A my nie chcieliśmy być już potem z Basią. Nie wiem jak chciałem rozwiązać tę sytuację. Byłem za młody, za głupi i patrzę teraz na to wstecz. To była to ogromna nieodpowiedzialność. Byłem w szoku, nie zdawałem sobie sprawy, nie potrafiłem zareagować, byłem za głupi.
Woliński wyznał też, że dopiero teraz zaczął układać sobie stosunki z córką.
Jest taka jak ja: obrażalska, ale też ładnie rysuje. Takie cechy charakteru odziedziczyła po mnie. Ostatnio jak u mnie była to razem imprezowaliśmy - mówił. Będę się starał chronić przed wszystkim, co ją może spotkać, ale bez przesady. Wolę mieć naturalniejszy kontakt. Jest to dla mnie ogromna satysfakcja i powoduje taki uśmiech niedowierzania, że to naprawdę super, że ją mam i zazdroszczę sobie sam takiego dziecka.
Córka z kolei zazdrości mu jego "słit foci". Zobacz:"SŁIT FOCIE" Wolińskiego! W slipach Armaniego...