Sprawą polskiego księdza-pedofila żyje cała Dominikana. Alicia Ortega, dziennikarka tamtejszej telewizji Noticias SIN przyleciała do Polski, by nakręcić materiał na temat Wojciecha Gila. Polska prokuratura postanowiła skorzystać z okazji i ją przesłuchać. Dziennikarka miała dostęp do materiałów dominikańskiej prokuratury i dowodów przeciwko pedofilowi. Udzieliła także wywiadu TVN i TVP Info.
Ortega powiedziała, że widziała pornograficzne materiały znalezione na komputerze Gila. Widać, że zostały one wykonane w jego pokoju...
Przedstawiają dzieci uprawiające seks oralny. Dzieci, które całują się z innymi dziećmi, czy dorosłych penetrujących dzieci. Nie widać czy to on, ale jest cała seria zdjęć, które zostały wykonane w jego pokoju, z dzieckiem przebranym za rzymskiego gladiatora, z innym dzieckiem w sukience - powiedziała.
Na komputerze księdza Gila znaleziono filmy wideo, na których dzieci wykonują czynności seksualne z dorosłymi. Te filmy były na twardym dysku jego komputera, który znajdował się w sypialni księdza. Rozmawialiśmy z rodzicami tych dzieci. Czytaliśmy także relacje dzieci przedstawione psychologom. Jedno dziecko mówi tam, że było zmuszane przez księdza do seksu oralnego, inne mówi, że było świadkiem stosunku księdza z innym dzieckiem. Policja jest w posiadaniu serii zdjęć dziecka przebranego i pozującego w seksualny sposób - te zdjęcia zostały zrobione w biurze księdza Gila, ustalono to po krzesłach i obrazach na ścianie. Policja skonfiskowała te meble żeby udowodnić że te zdjęcia zrobiono właśnie w biurze księdza.
Przypomnijmy, jak tłumaczy się i żali przebywający na wolności (!) Gil:"Ksiądz-pedofil" z Dominikany: "CZUJĘ SIĘ ZNISZCZONY! Wierzą dzieciom!"