Agata Młynarska bardzo emocjonalnie podchodzi do swojej nowej pracy. Wprawdzie jej żonaty narzeczony zadbał o to, by w jej kontrakcie znalazł się zapis gwarantujący Agacie zatrudnienie bez względu na oglądalność, jednak ona ponoć zamartwia się tym, że Świat się kręci jest klapą.
Młynarska i jego producent, Rinke Rooyens, wiązali z nim duże nadzieje. Jednak mimo że program jest emitowany w porze najlepszej oglądalności, przyciąga znacznie mniej widzów niż... Dobranocka wyświetlana do niedawna w tym paśmie. A Dobranockę zdjęto, żeby zrobić miejsce dla Młynarskiej. Zobacz: Program Młynarskiej to klapa! Ale NIE MOGĄ JEJ ZWOLNIĆ!
Agata bardzo to przeżywa. Jak informuje Fakt, kilka dni temu z nerwów zasłabła w pracy. Sytuacja wyglądała tak poważnie, że trzeba było przewieźć ją do szpitala.
Nie wzywaliśmy karetki, zawiózł ją tam narzeczony - wspomina w rozmowie z tabloidem osoba z produkcji programu. Jeszcze w poniedziałek czuła się źle, ale jak to ona, stanęła w studiu i zrobiła swoją robotę.
W szpitalu podano jej kroplówkę, pod którą musiała zostać przez kilka godzin.