Yannick De Neef pojechał na wakacje do Hiszpanii, gdzie skradziono jego smartfona HTC One X. Telefon został kupiony specjalnie do robienia zdjęć oraz kręcenia filmów z wyjazdu. Dlatego właściciel zainstalował aplikację DropBox, która automatycznie wrzuca zrobione fotografie do sieci. Pechowy złodziej nie ma o tym pojęcia.
Do skrzynki pocztowej oraz na stronę właściciela komórki regularnie trafiają zdjęcia mało urodziwego złodzieja. Dzięki udokumentowanemu prywatnemu życiu Yannick De Nef dowiedział się, że mężczyzna, który go okradł, pochodzi z Rumunii. Ma też dziewczynę, która ubiera się jak prostytutka i lubi pozować do zdjęć z pieniędzmi.
Prywatne zdjęcia złodzieja Yannick regularnie wrzuca na stronę internetową i komentuje. Ponoć rumuńska policja namierzyła już mężczyznę, który przywłaszczył sobie telefon, ale... nie może go aresztować bo do przestępstwa doszło poza granicami kraju.
Pozdrawiamy złodzieja z Rumunii i całą jego rodzinę. Ciekawe, czy dowie się, że trafił na Pudelka :)