Warszawskie celebrytki najbardziej lubią otwarcia. Nawet jeżeli są to tylko otwarcia restuaracji albo sklepów z butami. Większość z nich nie gardzi zaproszeniem na żadną "ściankę". Wczoraj w Galerii Mokotów odbyło się otwarcie kolejnej knajpy, na którą zaproszono kilka szanujących się "gwiazd". Był wprawdzie mały problem z frekwencją, bo większość poszła na imprezę Fashion Magazine, ale zawsze można liczyć przecież na Ilonę Felicjańską czy Edytę Herbuś.
Ilona pokazała się fotografom w nowej fryzurze. Pisarka erotyczna ścięła włosy i założyła sukienkę w podłużne paski. Edyta postawiła zaś na czarną sukienkę i pomarańczowe szpilki.
Jak myślicie, ile sukienek i par butów ma w domu Edyta? Co tydzień pokazuje się średnio w trzech nowych.