Miley Cyrus niestety nadal "poszukuje swojej kobiecości". Manifestuje to, wychodząc z domu w samej bieliźnie, wywalając język i pozując do zdjęć zboczonemu Terry'emu Richardsonowi. Trzyma się więc stylu, który zaprezentowała podczas imprezy MTV. Podczas promocji swojego najnowszego albumu znów pojawiła się w bardzo skąpej kreacji.
W Nowym Jorku Miley imprezowała razem z przyjaciółmi podczas promocji krążka "Bangerz". Na przyjęciu paradowała w różowym staniku i kusej spódniczce. Goście mogli nie tylko napatrzyć się na jej ciało, ale także skosztować tortu ozdobionego kulą z teledysku do Wrecking Ball.
Chcielibyście mieć z nią zdjęcie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.