Okładka nowego numeru prawicowego tygodnika wSieci wywołała ogromne kontrowersje. Przedstawia Tomasza Lisa w nazistowskim mundurze, trzymającego w ręku zakrwawiony różaniec. Ma to symbolizować atak mediów na Kościół Katolicki, którego redaktor naczelny Newsweeka jest głównym organizatorem. Zobacz: Lis POZWIE "wSieci" za Goebbelsa?
Okładki broni redaktor naczelny wSieci, Michał Karnowski. Brutalna okładka jest jego zdaniem usprawiedliwiona, bo Lis "nakręca spiralę medialnej nienawiści". Twierdzi również, że ujawnianie afer pedofilskich z udziałem księży może doprowadzić do... zabójstw duchownych. Czy to znaczy, że media powinny milczeć o księżach gwałcących dzieci?
Nie wydaje mi się sensowne tłumaczenie okładki - mówi Karnowski w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Jej przekaz jest jasny i precyzyjny, a zamieszczone w środku artykuły precyzują to, co chcieliśmy przekazać. Tomasz Lis jest w naszej opinii głównym frontmanem brutalnego i wulgarnego ataku na Kościół i symbolem nagonki mającej na celu zbudowanie w świadomości społecznej nieprawdziwej zbitki ksiądz-pedofil. Budowanie przekazu, a to robi część mediów, że to wyłącznie problem Kościoła, tworzenie atmosfery nienawiści wobec księży, jest groźną manipulacją rodem z III Rzeszy i systemu komunistycznego. To także bardzo niebezpieczne, może doprowadzić do zabójstwa kapłanów. Widzieliśmy na przykładzie niedawnego łódzkiego mordu na działaczu PiS, że nakręcanie spirali medialnej nienawiści może mieć tragiczne skutki. Przestrzegamy przed tym.
Tomasz Lis odniósł się do sprawy po raz drugi. Początkowo był powściągliwy i mówił jedynie, że jego prawnicy analizują sprawę i zastanawiają się nad pozwem. Wczoraj wieczorem był już znacznie bardziej stanowczy:
Wkrótce sprawa trafi do sądu, pozostaje napisanie pozwu i oszacowanie roszczeń - mówi Lis. Ponieważ o tej okładce informują największe portale mające miliony odbiorców, a omawiana jest ona także w programach radiowych mających olbrzymią rzeszę słuchaczy, będę się domagał wysokiego odszkodowania.
Zobacz też: Lis POZUJE W SZPITALU... Przedawkował Powerade?