W piątek w Londynie w ramach tamtejszego Festiwalu Filmowego odbyła się brytyjska premiera filmu Wałęsa. Człowiek z nadziei. Wypromować obraz postanowił pomóc sam były prezydent. Wraz z Robertem Więckiewiczem przeszedł po czerwonym dywanie. Wcześniej nie miał o nim najlepszego zdania. Zobacz: Wałęsa o Więckiewiczu: "NIE BYŁEM TAKIM BUFONEM!"
Wizyta Wałęsy w Londynie przebiegła bez problemów. Aż do wylotu. Były prezydent pojawił się w niedzielę wieczorem na lotnisku. Coś poszło nie tak.
Zostałem kłamliwie i prowokacyjnie wystawiony przez Ambasadę Polską w Londynie i sponiewierany przez odprawę na lotnisku – napisał na Wykopie. Nigdy do Londynu.
Sprawy nie chce komentować sama ambasada. Witold Sobków, ambasador RP w Wielkiej Brytanii, napisał na Twitterze:
Sprawa dot. kontroli granicznej. Niestety nie zdradzamy szczegółów.
Jak myślicie, Wałęsa chciał coś przemycić? :)