Anna Mucha zaraz po pierwszym porodzie podpisała warty 200 tysięcy złotych kontrakt z Reebokiem. Zobowiązała się do reklamowania butów, które "pomagają zrzucić kilogramy" i "modelują pośladki". Buty nie pomogły niestety pupom Amerykanek. Firma musiała wypłacić klientkom 25 milionów dolarów odszkodowań.
Mucha pojawiła się w kilku sesjach zdjęciowych i organizowała sobie ustawki w klubach fitness i parku. Tym razem wpadła na warsztaty pilates. Ubrana od stóp do głów w ubrania sponsora wypinała się na macie prezentując spory ciążowy brzuszek.
Ile na tym zarobi?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.