Jak pisaliśmy wczoraj, córka Przemysława Salety ponownie przeżywa ten sam dramat, co niespełna 6 lat temu, Nerka, którą otrzymała od ojca, przestała pracować. 19-letnia obecnie Nicole jest dializowana i czeka na nowy organ. Znalezienie nerki od niespokrewnionego dawcy może zająć wiele miesięcy. Matka dziewczyny, Ewa Pacuła, nie może być dawcą, póki jest w ciąży, a spodziewa się właśnie trzeciego dziecka.
Przemysław Saleta, decydując się na oddanie córce nerki, miał świadomość, że nie wystarczy jej ona do końca życia. Nie spodziewał się jednak, że zużyje się tak szybko.
Jedyna rzeczą, która mnie martwi jest to, że jedna nerka nie wystarczy na całe życie - przyznał w wywiadzie. Gonię Nikę, by dbała o siebie, bo nerka może funkcjonować 5 lat bez problemu, a może i lat 20. Nie ma reguły, ciężko to przewidzieć i to jest stres.
Otrzymana od ojca nerka przestała pracować po 5 i pół roku od przeszczepu.
Nerki nie są wieczne - wyjaśnia w rozmowie z Faktem prowadząca leczenie Nicole prof. Magdalena Durlik. Ok. 24 proc oczekujących na przeszczep to ludzie, którzy czekają na ponowny przeszczep. Taka nerka nie służy do końca życia, zwykle po 13 latach się zużywa. Oczywiście ci ludzie mają mniejsze szanse na to, że przeszczep się przyjmie niż w przypadku przeszczepu od osoby z rodziny.