Wczorajszym hitem w sieci był występ w Dzień Dobry TVN początkującej piosenkarki Patty. "Artystce" udało się przebić chyba nawet Mandarynę i Piotra Kukulskiego. Zgodnie uznaliście, że był to najbardziej żałosny występ w historii telewizji śniadaniowej. Menedżerka gwiazdki w rozmowie z nami przekonuje, że Patty i jej dziewczyny z "zespołu" miały z założenia "szokować". Nie spodziewały się jednak aż takiego odzewu.
Nie jest to żadna tajemnica, żee w tych programach gra się z playbacku - mówi nam agentka Patty, Andżelika Konkol. Pomysł od samego początku był taki, nie spodziewaliśmy się jednak takiego odzewu. Do tego telewizyjnego występu zatrudniliśmy modelki. Lepiej patrzy się na ładną modelkę, która udaje, że gra na gitarze niż na prawdziwego nie aż tak atrakcyjnego gitarzystę, który też udaje - przekonuje.
Patty od początku szokuje i ma bardzo dobry odbiór wśród internautów - chwali się menedżerka. Nie boimy się tego, że teraz Patty będzie się kojarzyła z tą tandetą, i udawanym graniem, występy w telewizji rządzą się swoimi prawami. Koncerty to całkiem inna kwestia. Tam grają prawdziwi muzycy, a dziewczyny pojawiają się w roli tancerek.
Czy ten występ zachęcił Was do pójścia na koncert?