Angelika Fajcht po raz pierwszy próbowała sił w telewizji w programie Top model, gdzie fachowe ręce Dawida Wolińskiego sprawdzały jej zdatność do zawodu modelki. Obmacywanie piersi wywołało spory skandal, ale sama uczestniczka nie miała nic przeciwko poniżaniu jej na antenie. Wkrótce potem zniknęła z TVN-u. Powróciła wczoraj, w programie śniadaniowym stacji, jako "gitarzystka" strasznego zespołu piosenkarki Patty.
Trzeba przyznać, że opanowała już wyraz twarzy "a la Anja Rubik". Posłuchajcie też, jak płynnie i błyskotliwie wypowiadała się, broniąc Wolińskiego i opowiadając o swojej "karierze". Mówienie idzie jej prawie tak dobrze, jak gra na gitarze.
Moja kariera potoczyła się dobrze. Robię w modelingu - zapewnia.
Posłuchajcie: