Niecałe sześć lat temu Przemysław Saleta zdecydował się na rodzinny przeszczep nerki, którą oddał 13-letniej wówczas córce Nicole. Niestety, organ przestał pracować, a dziewczyna jest obecnie dializowana. Trwają gorączkowe poszukiwania dawcy - oczywiście najlepiej by było, gdyby został nim ktoś z rodziny. Ewa Pacuła, matka Nicole, jest właśnie trzeciej ciąży, co całkowicie ją wyklucza, nie pozwala nawet na wykonanie specjalistycznych badań, kwalifikujących na dawcę.
_**Operacja to poważne ryzyko**_ - wyjaśnia w rozmowie z Faktem transplantolog prof. Wojciech Rowiński. Matka nie może się od razu poddawać tak poważnej operacji. Musi minąć co najmniej 2-3 lata od porodu**.**
Pacuła rodzi już wkrótce i jest podobno zdecydowana oddać córce nerkę, kiedy tylko będzie to możliwe.
Ewa urodzi jeszcze w tym miesiącu - potwierdza w rozmowie z Super Expressem znajoma modelki. Z tego, co mówiła, odda swoją nerkę najszybciej, jak będzie mogła. Jednak po porodzie będzie musiało minąć trochę czasu, zanim jej organizm będzie się do tego nadawał.
Nerka, którą przeszczepiono od Salety, posłużyła Nicole 5 i pół roku. W takim przypadku wykonuje ona pracę przewidzianą dla dwóch, co powoduje, że organ zużywa się dużo szybciej. Poza tym układ odpornościowy organizmu nigdy nie zapomina, że jest to obca nerka i mimo przyjmowania leków immunosupresyjnych, szuka sposobu, by ją uszkodzić.
Saletowie liczyli się z takim scenariuszem.
_**Nerkę Ewy zostawiliśmy w odwodzie**_ - tłumaczył 6 lat temu Przemysław Saleta. Matka Nicole jest młodsza ode mnie, a młodszą nerkę lepiej trzymać w zapasie do chwili, gdy na przykład okaże się, że moja się nie przyjęła.
Nicole od pół roku poddawana jest dializom. Znajduje się również na liście oczekujących na organ od osób niespokrewnionych, co może niestety potrwać nawet kilka lat.