4 października Ryszard Kalisz został po raz pierwszy ojcem. Według oceny jego sejmowych kolegów, nie od razu odnalazł się w tej roli. Podobno mały Ignaś jest owocem sylwestrowej wpadki, która okazała się Kaliszowi trochę nie na rękę.
Ostatecznie jednak stanął na wysokości zadania, a nawet osobiście uczestniczył w porodzie. Jak informuje Super Express, dał także synowi swoje nazwisko. W minioną środę dumny tata w towarzystwie Ingi Pietrusińskiej pojawił się w stołecznym urzędzie stanu cywilnego. Drugie imię Ignacy także dostał po tacie. W akcie urodzenia chłopiec figuruje jako Ignacy Ryszard Kalisz.
Wszystko wskazuje na to, że maluch naprawdę zawrócił w głowie byłemu politykowi SLD - pisze tabloid. Po załatwieniu formalności para skierowała swoje kroki do domu Pietrusińskiej, gdzie czekał na nich mały Ignacy Ryszard. Kalisz przywiózł mu kolorowe śpioszki.
Trzymamy kciuki, żeby "sylwestrowa wpadka" okazała się szczęśliwa.