Obsada filmu o zespole Queen i jego legendarnym wokaliście wciąż budzi wiele emocji. Ze współpracy ze scenarzystami zrezygnował już Sacha Baron Cohen, typowany jako pewniak do roli Freddie'ego Mercury'ego. Mówiło się również o kandydaturze Daniela Radcliffe'a, jednak trzeba było traktować ją raczej w kategorii żartu... Zobacz: Radcliffe zagra FREDDIEGO MERCURY'EGO?!
Jak donosi brytyjski Daily Mail, castingi wreszcie się zakończyły. Do roli Mercury'ego wybrano ostatecznie Bena Whishawa, aktora znanego z ról w Pachnidle, Skyfall i _**Jaśniejsza od gwiazd**_. Zdobył sobie uznanie żyjących muzyków Queen - przez nieporozumienia z Brianem Mayem z udziału w projekcie zrezygnował wcześniej Cohen. Roger Taylor, perkusista Queen, wyznał w piątkowym wywiadzie telewizyjnym, że Winshaw od początku był ich faworytem.
Winshaw ma 33 lata, jest Anglikiem. W 2012 roku wstąpił w związek partnerski ze swoim chłopakiem, australijskim kompozytorem, Markiem Bradshawem.