Kończący się właśnie sezon okazał się bardzo wyczerpujący dla Agnieszki Radwańskiej. Mimo to z entuzjazmem przygotowuje się do turnieju w Stambule. Z pewnością motywację ułatwia stawka, o którą toczy się gra. Do wygrania jest aż 6,65 mln zł. A nawet jeśli się nie uda, to po każdym wygranym meczu w grupie dostanie 428 tysięcy.
Sezon jest długi i po 10 miesiącach grania trudno nie odczuwać zmęczenia - oceniła tenisistka podczas konferencji prasowej po losowaniu grup. Ale to jest jeden z najważniejszych turniejów w roku, więc znajdę w sobie jeszcze siłę i postaram się zagrać swój najlepszy mecz. Na szczęście po turniejach w Azji miałam trochę czasu, żeby odpocząć i spokojnie potrenować.
Polka niestety trafiła na trudną grupę z Sereną Williams, Petrą Kvitovą i Angeliką Kerber.
To jest Masters, tu nie ma łatwych rywalek - ocenia Radwańska. Ale grupa jest faktycznie bardzo trudna. Nie dość, że jest w niej Serena to jeszcze powalczę w dwiema niebezpiecznymi zawodniczkami leworęcznymi.
Przypomnijmy, że Agnieszka nie chce rozmawiać z TVN-em, który, jak twierdzi, "szczuje przeciwko niej". Jeden z dziennikarzy wzywał za to do jej... bojkotu. Wymyślił, że telewizja powinna za karę nie informować o jej sukcesach sportowych.