Na początku zeszłego roku rozpadł się związek Anety Zając i Mikołaja Krawczyka. Mimo publicznych zapewnień Agnieszki Włodarczyk, wszystko wskazuje na to, że to ona stała za tym, że rodzice małych bliźniaków nie są już razem. Niedawno między Anetą i Mikołajem trwała zaciekła publiczna walka o alimenty. Aktor zapewniał, że co miesiąc przelewa Anecie pieniądze. Co więcej, pozwał ją o ustalenie opieki nad dziećmi tak, by mogły spędzać czas również z jego nową ukochaną.
W połowie października odbyła się pierwsza rozprawa. Aneta nie pojawiła się w sądzie. Nie zapadła także żadna korzystna dla Krawczyka decyzja.
To nie jest mój dobry dzień - przyznał Mikołaj w rozmowie z Twoim Imperium wychodząc z sali rozpraw.
Przed byłymi partnerami jeszcze rozprawa o ustalenie wysokości alimentów. Aneta nie wydaje się nią za bardzo przejmować.
Z mojego punktu widzenia wszystko jest OK i niech tak zostanie - powiedziała dziennikarzom.
Tymczasem Agnieszkę nadal chyba nosi ze złości. Przypomnijmy jej sympatyczną wypowiedź: "Kobiety mszczą się na byłych WYKORZYSTUJĄC DZIECI!"
Trzymacie kciuki za Mikołaja?