W styczniu tego roku Kasia Tusk przyjęła oświadczyny swojego chłopaka, Stanisława Cudnego. Na jej palcu pojawił się pierścionek zaręczynowy. Młoda szafiarka nie chce jednak za bardzo się z nim obnosić. Na próżno szukać zaręczynowej biżuterii na jej zdjęciach zamieszczanych na blogu.
Jest różnica w wyglądzie Kasi gdy pozuje do zdjęć i gdy jest po pracy. Na czas zdjęć zdejmuje pierścionek - pisze Fakt. Czyżby nie pasował do wybranej stylizacji, skoro później wrócił na palec? Na blogu pierścionek nie pokazuje się wcale. Czy premierówna nie chce się przyznać, że Staszek Cudny w końcu poprosił ją o rękę? Przecież to najwyższa pora, są razem od 4 lat, a czas leci.
Jak wyjawiła kiedyś w rozmowie z dziennikarzami, nie należy od niej oczekiwać wyznań na tematy prywatne.
Co do pierścionka, ślubu itd, to trochę prywatności jeszcze nikomu nie zaszkodziło - zadeklarowała. Co nie znaczy, że nie podzielę się ważnymi chwilami.
Przypomnijmy, że obecnie Kasia z pomocą mamy zbiera na mieszkanie.