Wczoraj Miranda Kerr i Orlando Bloom ogłosili, że postanowili zakończyć swoje małżeństwo. Para wzięła ślub zaledwie 3 lata temu i ma 2-letniego synka, którego paparazzi ostatnio znacznie częściej fotografowali z tatą, a nie z zapracowaną mamą. Gwiazdorzy ujawnili, że nie mieszkają ze sobą już od 5 miesięcy i czuja do siebie jedynie "wdzięczność i przyjaźń".
Chcielibyśmy poinformować naszych fanów, że przez ostatnie kilka miesięcy łączyła nas już tylko przyjaźń. Postanowiliśmy rozstać się w zgodzie i we wzajemnym szacunku. Nie będziemy rozmawiać o naszym związku, gdyż oboje uważamy, że był to cudowny okres w naszym życiu - czytamy w oficjalnym oświadczeniu aktora i modelki.
Magazyn Star twierdzi, że zna powód rozstania Mirandy i Orlanda. Ponoć modelka była tak zapracowana, że nie miała czasu dla męża i syna. Informator gazety utrzymuje, że Finnem zajmować się będzie głównie aktor.
Dzisiaj Miranda pojawiła się już bez obrączki na palcu. Modelka poszła z przyjaciółmi na lunch w ulubionej restauracji w Los Angeles.