Aktor Brett Ratner nie przejął się tym, żeby poinformować swoją kochankę Lindsay Lohan, że ma dziewczynę, co skończyło się długą walką między młodą amerykańską aktorką i piękną rumuńską modelką - Aliną Puscau, w domu Ratnera w zeszłym tygodniu.
Wieczorem w zeszły poniedziałek Lohan wraz ze wspólnym znajomym swoim i Bretta postanowili odwiedzić go niezapowiedziani w jego domu. Aktor nie odbierał jej telefonów, więc postanowiła wpaść do niego i się przywitać. Znajomy Lohan zrelacjonował całe zajście na łamach Page Six:
Brett nigdy nie powiedział Lohan, że ma dziewczynę. Nie miała o tym pojęcia. On cały czas do niej pisze e-maile, smsy i dzwoni. Chciała sprawdzic co się stało. Dał jej kod do swojego domu i powiedział, że może wpaśc kiedy tylko ma na to ochotę, więc wpadła.
I kiedy znalazła się już u niego, doznała szoku na widok Bretta w łóżku z piękną Aliną. Modelka wyskoczyła z łóżka i dosłownie wpadła w szał. Zaczęły krzyczec na siebie, pierwszą walkę stoczyły w salonie, a kolejną na podjeździe przed domem. W tym czasie Brett schował się w sypialni.
Lindsay powiedziała, że może sprawic by Alinę deportowali i wyszła. To czego nie wiedziała to, że Alina i Brett są ze sobą na poważnie - on dał jej wielki pierścionek zaręczynowy z diamentem w listopadzie, z którym ona się nie rozstaje. Jej nie obchodzi to, że Brett może ją zdradzać. Dla niej liczy się tylko ten wielki pierścionek.
A tak wygląda Alina Puscau:
Chyba każdemu mężczyźnie zrobiłoby się miło, gdyby taka kobieta biła się o niego z Lindsay Lohan. Nawet gdyby musiał przez to schować się na chwilę w sypialni... Zdaje się, że to będzie ulubiona historia Bretta do opowiadania w męskim gronie do 2010 roku.