Joanna Horodyńska lubi drogie ubrania i "luksusowe marki". Często nawet zakłada na siebie stylizacje skopiowane wprost z wybiegów. Niedawno wypomniała jej to "wpływowa" szafiarka, Jessica Mercedes. Horodyńska postanowiła jej odpowiedzieć. Nie zostawia suchej nitki na młodej blogerce i jej koleżankach.
Wychodzę z takiego założenia jak Anna Dello Russo: jeżeli coś mi się podoba, to czemu mam tego nie założyć? Ufam temu, co się dzieje w modzie, na wybiegach. Zarzut kopiowania postawiła mi Jessica Mercedes. Ja mogę jej zarzucić, że jej stylizacje są tak banalne, nijakie i smutne, że nie rozumiem, jak mogą kogoś inspirować – pisze na łamach Party. Myślę, że za rok, dwa może być koniec modowych blogów w Polsce. Nie mówię tu o blogach ludzi, którzy czują modę i są krytykami mody, jak np. Michał Zaczyński. Blogerki i ich "twórczość" średnio mnie interesuje. Byłam na kilku wyjazdach z nimi i wspominam to bardzo źle. Byłam zażenowana ich zachowaniem, tym, jak chodzą z głowami podniesionymi do góry, jak ze sobą rozmawiają, jakiego języka używają i jakie to wszystko jest pretensjonalne. Moda to też myślenie, a nie jedynie piski i przebieranki - twierdzi.
"Myśląca" Horodyńska postanowiła przy okazji skrytykować niedawną stylizację Jessiki:
Nawet jeśli Jessica bardzo się stara, to i tak jej nie wychodzi. Wpadła w modę z zamkniętymi oczami i zapomniała, że ważne jest też umiejętne dobieranie stroju do sylwetki. Jeśli chodzi o proporcje, to mamy tu kataklizm. Zapięcie topu zamkiem błyskawicznym wprowadziło zamieszanie w górnej partii sylwetki i zafundowało piersiom wędrówkę na boki. Ręce stały się potężne jak u mającej przerwę w zawodach kulturystki. Groteska.
Oberwało się także Maffashion:
Rozumiem, że mamy się inspirować tą stylizacją i piszczeć. Pozostanę niewzruszona. To jest dramat. Julia chyba turlała się po asfalcie w tym stroju. Skórzana wersja płaszcza z podobnymi szortami może nie jest zła, ale w połączeniu z botkami i kapeluszem złej wróżki trąci tandetą.
Joanna, a nie pomyślałaś, że one są tak samo pretensjonalne jak ty, tylko trochę młodsze?