W sobotę Colin Farrell zabrał swojego młodszego syna, Henry'ego Tadeusza, na spacer po parku w Los Angeles. Aktor kupił mu koktajl owocowy i szybko wsiadł z powrotem do samochodu. Paparazzi zdążyli jednak zauważyć, że zarówno syn Alicji Bachledy Curuś, jak i znany tata, mieli na sobie... piżamy.
Jak widać, to był naprawdę leniwy weekend :)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.