Jennifer Lopez i jej mąż - Marc Anthony, z radością oczekują dziecka. Chcą dać swojemu maleństwu wszystko, co najlepsze i nie liczą się z kosztami. Niedawno kupili ubranka i akcesoria warte 50 tysięcy dolarów. Teraz ogłosili, że wybrali wyposażenie pokoju dziecinnego. W ich domu na Long Island powstanie prawdziwy raj. Na budowę i dekorację pokoju dziecka zamierzają wydać ponad milion dolarów. Jak stwierdziła Jennifer:
Pieniądze w ogóle nie grają roli. Koszty są bez znaczenia.
Marc i Jennifer wybrali już zabytkowe łóżeczko warte 75 tysięcy dolarów. Poszczególne elementy wystroju sprowadzają z całego świata. Tkaniny, wykonane na ich specjalne zamówienie, przyjadą z Francji. Oczywiście nie wystarczy im zwykła tapeta: na ścianach dziecinnego pokoju pojawią się ręcznie malowane anioły. Całości dopełni zaawansowany technicznie system nadzorujący. Dzięki niemu Jennifer i Marc będą mogli stale czuwać nad dzieckiem.
To miłe, że tak bardzo przejmują sie wystrojem pokoju dziecięcego. Jest to charakterystyczne dla osób, które wychowały się w biedzie. Dziwi natomiast fakt, że przy takich wydatkach Jennifer ma problem z uregulowaniem 16 tysięcy dolarów rachunku za wynajem samochodów.