Kiedy w ubiegłym roku Miley Cyrus zaprezentowała światu swoją nową fryzurę, zapewniała, że już nigdy nie powróci do długich włosów. Ponoć od dawna chciała je obciąć, ale zabraniał jej tego kontrakt z Disneyem i słodki wizerunek Hannah Montanna. Do fryzjera poszła tuż po jego wygaśnięciu. Zobacz: "Nigdy nie będę miała długich włosów! Krótkich nie trzeba myć!"
Wczoraj 20-letnia gwiazda wrzuciła na swój profil zdjęcie podpisane "Wigzzz", co w "gangsterskim-angielskim" - "peruki". Trzeba przyznać, że wygląda o niebo lepiej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.