Data najbliższej rozprawy oskarżonej o kradzież sklepową Moniki Janowskiej (dawniej Głodek) zbliża się nieuchronnie. Celebrytka ma się stawić przed sądem na Florydzie już jutro. Dni poprzedzające wyjazd postanowiła umilić sobie spacerem po jednej z warszawskich galerii handlowych. Trudno odgadnąć, czy to miejsce budzi w niej dobre wspomnienia. Być może chciała zahartować nerwy przed zbliżającą się rozprawą.
Jak informuje Fakt, na jej pojawienie się w centrum handlowym ekspedienci reagują nerwowo...
Pamiętają wciąż słynne zdjęcia tej pani z amerykańskiego aresztu, gdzie trafiła oskarżona o sklepowa kradzież - pisze tabloid. Co prawda proces wciąż trwa i nic jej nie udowodniono, jednak na wszelki wypadek lepiej zachować czujność.
Żonie Roberta Janowskiego grozi kara do 5 lat więzienia i 5 tysięcy dolarów grzywny. Jej obrońcy zamierzają udowodnić przed sądem, że ubrania ze sklepu Neiman Marcus same wpadły jej do torby, uprzednio pozbywszy się samodzielnie klipsów zabezpieczających.
Zobacz też: Kazał muzykom GRAĆ ZA DARMO na weselu!