Prokuratura na Dominikanie dąży do zamknięcia w areszcie księdza Wojciecha Gila. Tamtejszy śledczy zorganizowali konferencję prasową, podczas której poinformowali, że wysłali do polskiej prokuratury najmocniejsze dowody winy księdza-pedofila. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie dojdzie do ekstradycji duchownego na Karaiby. Polska nie ma podpisanej umowy ekstradycyjnej z Dominikaną. Ksiądz będzie więc sądzony w kraju.
Prokurator Santiago, Luisa Liranzo, poinformowała, że ma mocne dowody na to, że Gil molestował siedmioro dzieci w miejscowości Juncalito. Ojciec jednej z ofiar zeznał, że jego dziecko było wykorzystywane przez trzy lata. Ksiądz miał obiecywać dzieciom wycieczki na plażę i do Europy w zamian za pozowanie do zdjęć i filmów w skąpej bieliźnie.
Przypomnijmy, że to nie jedyny skandal pedofilski na Dominikanie z udziałem polskiego duchownego. Arcybiskup Józef Wesołowski płacił dzieciom za to, że nagrywał jak się masturbują i zabierał je na seksualne orgie. Zobacz: "To był człowiek SEKSUALNIE CHORY! Nagrywał onanizujących się chłopców!"