"Trenerka wszystkich Polek" uznała, że trochę ostatnio przesadziła z promocją własnej osoby. Oczywiście Ewa Chodakowska wierzy, że wina nie leży po jej stronie, tylko media się na nią uwzięły. Mimo to przemyślała sprawę i doszła do wniosku, że lansując się u boku Joanny Przetakiewicz traci wiarygodność.
Muszę na moment przystopować - zwierza się Faktowi. Trochę wystaję w każdej publikacji, co może jedynie męczyć czytelniczki zamiast inspirować.
Przypomnijmy, że Wysokie Obcasy opublikowały niedawno obszerny materiał o kobietach, którym ćwiczenia z Chodakowską odmieniły nie tylko figurę ale i życie. Jedna wyznała, że miesiąc treningu wystarczył, by mimo dwóch nieudanych prób odejścia od męża, podjąć kolejną i udało jej się zakończyć związek. Zobacz:"Po miesiącu ćwiczeń z Chodakowską ODESZŁAM OD MĘŻA!"
Pozostaje mieć nadzieję, że Chodakowska deklarując chęć czasowej rozłąki z mediami, nie bierze pod uwagę autorskiego programu fitnessowo - psychologicznego.