W połowie listopada ukaże się autobiografia Piotra Marca, znanego jako Liroy, w której raper opisał swoje trudne relacje z ojcem alkoholikiem. W książce zatytułowanej Liroy. AutobiogRAPia część 1 opisuje bójki rodzinne, w tym jedną naprawdę dramatyczną.
W udzielonym wywiadzie gwiazdor opowiedział o osobistym dramacie i przyznał, że w pewnym momencie chciał zabić ojca. Opowiedział o sytuacji, w której stanął w obronie bitej matki:
Ja nie rozważałem, ja byłem pewien, co mam zrobić. W książce tę historię trochę spłaszczyłem. Bo ona trwała przez 3 godziny, dużo się w niej działo. Ja chciałem oddać wydarzenie, nie zagłębiając się w historię. Matki nie pytałem o zgodę na użycie tego, bo to było moje prywatne przeżycie, a nie przeżycie mojej matki. Mogę przeżywać swoje historie bez pytania się kogokolwiek o zgodę.
Nie jesteśmy mordercami, ani ja, ani matka nie mamy genu mordercy - dodał. Im dłużej trwała ta sytuacja, tym bardziej dostrzegaliśmy jej idiotyzm. W pewnym momencie stwierdziliśmy, że idziemy spać. Kiedy widzisz starego, który rozwala butelkę na głowie twojej matki, widzisz wszędzie krew, najchętniej wziąłbyś nóż i uciął mu łeb. W tamtą noc przewartościowało się moje życie.