Zapewne słyszeliście o zjawisku zwanym "fuck buddies". Polega ono na tym, że dwoje ludzi, którzy darzą siebie sympatią, uprawia niezobowiązujący seks.
Magazyn Star uważa, że w sidła takiego układu wpadła Jennifer Aniston i jej były chłopak - Vince Vaughn. Źródła twierdzą, że aktorska para co jakiś czas spotyka się na gorących randkach. Do tej pory udawało im się utrzymać to w tajemnicy.
Inicjatorem tych spotkań był podobno Vince, który po rozstaniu z Jennifer dzwonił do niej za każdym razem, kiedy się upił albo czuł się samotny. Jen z początku była temu przeciwna, chciała spokojnego rozstania. Jak twierdzi źródło:
W końcu pomyślała: "Czemu nie?". Zawsze byli dobrymi przyjaciółmi i ich seks zawsze był świetny. Ciągle trzyma go trochę na dystans, dzięki temu zawsze miło spędzają czas i mogą się pośmiać.
Przemierzają niesamowite odległości tylko po to, by utrzymać swoje gorące spotkania w tajemnicy. Zazwyczaj Vince wpada do domu Jen w środku nocy. Odbyli też parę randek w różnych hotelach; nie wychodzili z pokoju przez kilka dni i otwierali drzwi tylko obsłudze hotelowej.