Christina Aguilera jest w szóstym miesiącu ciąży. Swojemu dziecku zamierza dać wszystko, co najlepsze. Nie szczędzi pieniędzy, ale chcąc skompletować luksusową wyprawkę sprawiła przykrość swojemu mężowi, Jordanowi Bratmanowi. Przyjaciele pary twierdzą, że Aguilera bez wahania wyrzuciła zabawki, które rodzina jej męża kupiła z myślą o dziecku:
Christina jest bardzo wybredna. Postanowiła, że jej dziecko będzie otoczone najdroższymi rzeczami. Jak każda przyszła mama, zaplanowała imprezę i już sporządziła listę prezentów. Wymieniła na niej najlepsze butiki i sklepy - Bellini, Petit Tresor i Bel Bambini.
Nawet Jordan nie potrafi jej dogodzić. Kiedy jego rodzina przysłała prezenty dla dziecka, Christina natychmiast je wyrzuciła, bo były kupione w sklepie "Babies R Us!". Bardzo go uraziła. Nie liczy się też ze swoimi przyjaciółkami - ogłosiła, że chce, aby jej przyjęcie odbyło się w jakimś luksusowym miejscu, takim jak hotel "Beverly Hills", imprezę ma poprowadzić profesjonalistka - Mindy Wells. Jej koleżanki czują się urażone; myślały, że to one wszystko zorganizują.
Nieoficjalnie mówi się, że Christina spodziewa się bliźniąt.